Okej, ostatnio mam obsesję na AC/DC. No dobra, to było na początku tego tygodnia, teraz zmieniło się na Led Zeppelin. Jestem dość dziwnym człowiekiem (człowiekiem? nie wiem czy można nazwać mnie człowiekiem) i ciągle miewam takie fazy.
Byłam dzisiaj z przyjaciółką (p r z y j a c i ó ł k ą, naprawdę, ja mam przyjaciół!) na rolkach, nażarłyśmy się lodów i chipsów, no i spotkałam bardzo dobrą koleżankę, no i ogólnie było dość fajnie. Potem zeszłam na dół do mojej babci (moja babcia słucha muzyki ROCKOWEJ) i grałam na pianinie Richard Marx - Right here waiting (Where ever you go) oraz (patrz: nuta na dziś) Stairway to Heaven (ta ostatnia to jedna z najfajniejszych piosenek, jakie w życiu słyszłam!).
Nuta na dziś? Zdecydowanie to:
Ania
Niezła muzyka ;-) Oby więcej takich postów!
OdpowiedzUsuńdzięki! :)
Usuń